KLAN POLANIE
Użytkownik
Pisze w nowym wątku bo nie bardzo wierzę, że temat się przebije w I Województwie (moda prosze o założenie wątków dyplomacja oraz naruszenia paktów).
Przypadkiem się zorientowałem, że dzisiaj został zaatakowany jeden z naszych przez gościa z Klanu 'Kurczaki', oto link: http://newgame2.khanwars.wp.pl/battle-r … 73cc6214c7
Nie wiem od kiedy i na jakich warunkach mamy z nimi pakt ale jeśli atak nastąpił w trakcie jego trwania to należy to wyjaśnić a jest to rola dyplomaty dlatego wrzucam tutaj ten temat...
Offline
Użytkownik
Nie da się złamać paktu przez atak, bez jego wcześniejszego zerwania.
Offline
Użytkownik
@ Matwij
hmmm, rozumiem po polsku, ale nie chwytam kontekstu - możesz napisać co miales na mysli?
Ostatnio edytowany przez Heavenmaker (2009-04-20 18:45:10)
Offline
Użytkownik
nie ma technicznej możliwości zaatakowania gracza z klanu, z którym mamy sojusz.
Offline
Użytkownik
HMMM, no to jak to się stało ze zaatakował naszego? ciężko mi uwierzyć w totalny zbieg okoliczności, iż atak nastąpił na kandydata do Polan, który tuż po ataku został przyjęty do naszego Klanu...
swoją drogą to 'ciekawe' rozwiązanie, bo o ile dobrze Cie rozumiem, to w przypadku gdy miedzy klanami jest PON to gracze nie mogą się wzajemnie atakować...
Offline
Użytkownik
Cytat: "Nie możesz atakować tego gracza, ponieważ jego klan jest w sojuszu z twoim!"
Sam spróbuj zaatakować jakiegoś sojusznika.
Jak widać nie ma co gdybać nad teorią spiskową kurczaków, bo jeśli nie mają chodów u adminów, czy programistów nie mogli nas zaatakować po zawarciu sojuszu.
Offline
musiał to byc atak przed sojuszem ktory szedl na niego zanim pakt zostal przyjety a w momecie gdy wojsko juz szlo koles po prostu juz zaatakowal nie wiedzac moze o pakcie i nie zdazyl wojska zawrocic
Offline
Użytkownik
zasadniczo w dalekim powazaniu mam wszelkie teorie spiskowe i nie o to mi chodzi - wydaje mi sie ze jest problem - jednego z naszych czlonkow zaatakowano, skasowano mu armie a my skupiamy sie nad tym, ze atak poszedl przed przyjeciem paktu - to jest jakas paranoja! normalnie w takiej sytuacji gosc powinien grzecznie wycofac atak, przeprosic i sprawa zapomniana - nie zrobil tego wiec idzie PW od naszego szefostwa do ich szefostwa z informacja ze doszlo do przykrego incydentu i ze prosimy o rekompensate strat dla poszkodowanego plus zwrot zasobow przejetych... jak bedziemy sobie wszystko tlumaczyc to zaraz zaczna nas olewac potencjalni nowi gracze a inne klany nie beda nas szanowac bo dajemy robic sie na szaro...
w tej sytuacji rozumiem, ze jak Legion wysle po 2 ataki na kazdego z nas, zlozy po tym oferte pokoju, my ja zaakceptujemy a tuz po tym dojda ataki to bedziemy mogli sobie spokojnie wytlumaczyc i ukoic nerwy stwierdzeniem, ze ataki poszly przed zaakceptowaniem paktu
Offline
Użytkownik
Kiedy konkretnie to było? i kiedy weszliśmy w ten sojusz? Niestety nie wiem nawet o którego gracza chodzi, bo link nie działa. A skoro sam gracz nie kwapił się do informowania o ataku, to jak i dlaczego rada ma reagować?
Ostatnio edytowany przez MatwijSinozęby (2009-04-21 09:15:52)
Offline
Użytkownik
nie wiem czemu gość nic nie napisał, ja się zorientowałem że to jeden z naszych gdy wysłałem sprzątaczki, mam raport zapisany, wklejam link, mam nadzieję, że ten zadziała a jak nie to napiszcie jak go przesłać, od biedy mogę zrobić printscreen:
http://newgame2.khanwars.wp.pl/battle-r … world_id=1
atak nastąpił ok 13.20 - jak wysłałem sprzątaczki to na podglądzie widziałem wracającego agresora - wracali ponad 90 min wiec zorientowałem się tuz po ataku - dlatego trzeba ustalić o której godzinie zaakceptowano pakt...
a wracając do reakcji Klanu - wydaje mi się, że skoro Rada dysponuje juz wiedzą o ataku na jednego z naszych to powinna zareagować, bez wnikania czy członek Klanu sie zorientował czy nie, chodzi o to, żeby inne klany wiedziały, że jeśli jesteś członkiem Polan, to masz wsparcie kolegów (nawet jeśli za niską aktywność zaraz wylecisz) - istotne jest, że w chwili ataku on był naszym członkiem!
Offline
Użytkownik
Całe szczęście nie jestem tu dyplomatą. Moim skromnym zdaniem najpierw sam musisz o siebie zadbać, dlatego nie będę sprawdzać, czy akurat jakiś nowy sojusznik nie wysłał ataku na kogoś z klanu, a ten postanowił zachować to w tajemnicy.
Skoro już o tym wiemy, może to być test na nowego dyplomatę
Offline
Użytkownik
Matwij, każdy ma prawo do podejścia takiego czy innego, ale skoro sie w drużynie pełni role przywódcze (a nie zaprzeczysz, że pełnisz jedną z takich ról) to raczej zawsze i wszędzie murem staje się za drużyną i jej członkami bez pytania o racje... a potem ewentualnie sie analizuje spory - to co napisałeś to jasny przekaz do każdego w Klanie - martwcie się o siebie (chodzi mi o zdanie: 'Moim skromnym zdaniem najpierw sam musisz o siebie zadbać [...]') i na mnie nie liczcie, bo skoro nie udało Wam sie o siebie zadbać to znaczy, ze nie warto z Wami rozmawiać. Szacunek za szczerość, ale nie jestem pewien czy to najlepsze rozwiązanie... może to jest moja nadinterpretacja, ale ja to tak odebrałem.
Możliwe, że widzę to tak ostro, bo jesteś jednym z szefów, w dodatku odpowiedzialnym za sprawy militarne Klanu, ale to tym bardziej wypada ważyć słowa na otwartym forum...
Mam nadzieję, że się nie obrazisz za to co wyżej.
Heavenmaker
PS.
Czy Rada zajęła się tematem? Bo za chwile nie będzie sensu wogóle do niego wracać, bo to już prehistoria będzie...
Offline
Użytkownik
Błąd.
Miałem na myśli - jeśli najpierw sam nie zadbasz o swoje interesy, przez na przykład prośbę o pomoc, to ja o nie dbać nie będę. Jeśli ktoś nie prosi to moim zdaniem sądzi, że poradzi sobie sam, lub ma to że oberwał gdzieś. Either way - nie będę się narzucał.
Zgodnie z prostą zasadą - mówisz, masz - udzielę pomocy w miarę możliwości.
Offline